Taki wniosek nasunął mi
się po spotkaniu z moją dobrą znajomą. Umówiłyśmy się po pracy na kawę, chciała
wyżalić się z jakiegoś problemu.
piątek, 21 września 2012
piątek, 14 września 2012
Wreszcie się udało - witam na moim blogu!!! :)
Pomysł na bloga „Czekając na bobasa…” rodził się w mojej głowie już od dawna. Pracuję w klinice zajmującej się leczeniem niepłodności. Moja mama mówi, że powinnam zmienić pracę, bo za bardzo się angażuję emocjonalnie i wiecznie przeżywam później w domu;) Codziennie spotykam tam wiele par, dzielnie walczących o swojego bobaska. Zawsze staram się do przyszłych rodziców zagadać, zapytać o samopoczucie, staram się pomóc jak tylko mogę.
Subskrybuj:
Posty (Atom)