czwartek, 21 marca 2013

Czy kwalifikuję się do rządowego programu dofinansowania in vitro?

Minister zdrowia – Bartosz Arłukowicz – ogłosił we środę szczegóły dotyczące programu dofinansowania in vitro. Program rusza 1 lipca. Czego dowiedzieliśmy się na konferencji zorganizowanej 20 marca?



Zasady rządowego dofinansowania in vitro

Minister zdrowia ogłosił, że każda para kwalifikująca się do programu będzie mogła zastosować 3 cykle lecznicze – dopłatą zostaną objęte 3 próby pozaustrojowego zapłodnienia. Z programowych funduszy zostanie zapłodnionych 6 komórek jajowych. Liczbę tę tłumaczono chęcią zmniejszenia liczby nadmiernych komórek oraz dbałością o zapewnienie bezpieczeństwa zarodków. Co ważne, i na co lekarze zwracali uwagę już jakiś czas temu, kuracja farmakologiczna nie będzie fundowana ze środków programu.

Minister zapewniał, że w trakcie wprowadzania programu, ważne jest zagwarantowanie bezpieczeństwa i pacjentom, i zarodkom. Dlatego do programu zostaną zakwalifikowane tylko te kliniki, które prezentują najwyższe, europejskie standardy przeprowadzania zabiegu in vitro.

Czy ja kwalifikuję się do programu rządowego?

Na konferencji prasowej jeszcze raz podkreślono, które pary mogą starać się o pomoc. Szansę na skorzystanie z programu otrzymają te pary, które przynajmniej przez jeden rok walczyły z niepłodnością i są w stanie to udokumentować. Minister dodał też enigmatycznie, że do programu nie będą kwalifikować się pary o niskim prawdopodobieństwie powodzenia zabiegu – nie określił jednak szczegółowo, co miałoby to oznaczać.  Bardziej szczegółowo o warunkach kwalifikacji pisałam tutaj.

Jak rozwiać wątpliwości?

Niektóre pary mają mnóstwo wątpliwości przez zgłoszeniem się do programu – niepewność tę obserwuję choćby wśród par zgłaszających się do naszej kliniki. Jeśli i Wy wahacie się, czy powinniście i możecie starać się o pomoc, lub po prostu chcielibyście ocenić szanse na zakwalifikowanie się do programu, polecam kontakt z klinikami zakwalifikowanymi do przeprowadzenia programu. Aktualnie jedna z nich oferuje darmowe wizyty kwalifikujące do dofinansowania. Warto poszukać takich okazji, bo z tego co widzę – darmowe wizyty nie są nieograniczone ;)

Rządowemu programowi często zarzuca się, że jest to polityczna zagrywka, która nie rozwiązuje problemu finansowania in vitro. Bez względu jednak na jej ocenę – dofinansowanie jest realne i już w lipcu otrzymają je pierwsze pary. Zróbcie wszystko, by do nich dołączyć! J

Pozdrawiam,
Majka













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
Copyright © Czekając na bobasa