Dzisiaj kilka słów o kolejnym, często pojawiającym się niepokoju, powstrzymującym pary przed udaniem się do kliniki leczenia niepłodności. Dzisiejszy problem najczęściej dotyka pań. Jest nim obawa przed negatywnym wpływem leczenia na ich związek.
Pisałam już, czemu nie powinniście obawiać się
wysokich
kosztów leczenia i jak sobie z nimi radzić. Wspominałam też, czemu strach
przed utratą nadziei jest silnym, ale koniecznym do zwalczenia uczuciem. Dzisiaj
postanowiłam rozprawić się z kolejną obawą – z obawą o negatywny wpływ leczenia
na związek.
Zaniepokojenie to dotyczy głównie pań, i
często jest przez nie mocno skrywane. Tematy pojawiają się na forach
internetowych, w anonimowych ankietach, ale rzadko tam, gdzie powinny się
pojawić w pierwszej kolejności – w domowym zaciszu. Sama dowiedziałam się o tej
obawie nie od lekarzy, a z ankiety, którą wyszperałam w branżowym magazynie. Zastanawiam
się, czemu kobiety miałyby się obawiać osłabienia swojego związku na skutek
walki o posiadanie dziecka. Spotykam się z wieloma historiami par
borykających się z tym problemem. Owszem, wiele z nich przyznaje, że walka była
trudna, lecz jeszcze więcej podkreśla, że właśnie to wspólne przeżycie, ten
wspólny cel wzmocnił ich związek i pozwolił jeszcze mocniej cieszyć się z
posiadania rodziny, która właśnie się powiększyła! :)
Wydaje mi się, że jeśli któraś z Was boi się o
swój związek, to rada jest tylko jedna: szczera rozmowa z partnerem. Na pewno
pomocna okaże się też wizyta u psychologa. Obecnie wszystkie pary, decydujące
się na in vitro, kierowane są do psychologa - jest to całkiem normalne, popularne
postępowanie! :) Jego rolą jest właśnie przygotowanie Was do tego, z czym
przyjdzie się zmierzyć, oraz udzielenie rad, jak wspólnie się wspierać, by za
parę miesięcy móc przywitać nowego domownika :)
Poza tym trudno zaprzeczyć, że chyba nic tak
nie wzmacnia związku i relacji międzyludzkiej jak dziecko! :) Dlatego nie
obawiajcie się niepotrzebnie i przedwcześnie o swój związek! Jestem przekonana,
że uśmiech maluszka powstałego z połączenia Was dwojga scali Was bardzo mocno i
wynagrodzi mozolną drogę do szczęścia!:)
Pozdrawiam,
Majka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz