Plan rządu na dofinansowanie 15 000 par starających się o dziecko ogłoszono jeszcze w październiku - pisałam wtedy o szczegółowych warunkach zakwalifikowania się do projektu. Jednak o warunkach przystąpienia do niego przyszli rodzice zdają się nie pamiętać! A nie ma na co czekać, trzeba działać! :)
W
październiku premier obiecywał rozłożenie puli dofinansowania zabiegu
in vitro na 3 okresy - pierwsze 5 000 par będzie mogło dostać pomoc już w
lipcu 2013, kolejne 5 000 par w 2014, ostatnie 5 000 w 2015 roku.
Pieniądze zostaną zatem wydane w czasie dwóch i pół roku. To bardzo
ważna uwaga dla osób chcących skorzystać z programu, ponieważ w trakcie
składania wniosku należy wykazać się ROCZNYM stażem nieskutecznego
starania się o dziecko. Każda para, która zacznie diagnostykę już teraz
będzie miała większe szanse na zakwalifikowanie się do programu - gdyby
coś poszło nie tak za pierwszym razem, zawsze pozostanie jeszcze
staranie się o swoje miejsce w 2015 roku.
Szczerze
mówiąc spodziewałam się, że ogłoszony przez premiera program spotka się
z większym odzewem i zainteresowaniem. Gra jest w końcu warta świeczki!
Nie zauważyłam jednak w pracy większej ilości odwiedzających nas par,
czy nawet par zainteresowanych i pytających o dofinansowanie. Nie wiem
do końca, z czego to wynika. Być może niektórzy zniechęcają się
medialnym zatrzęsieniem informacji na ten temat - które nie zawsze
napawały optymizmem, czego przykład daję poniżej.
Medialne potyczki
Ostatnio w mediach pojawiła się informacja,
że obiecywany przez premiera program może być niezgodny z konstytucją.
Chciałabym jednak zwrócić Waszą uwagę na brak twardych argumentów w tych
i innych medialnych dysputach. “Może okazać się, że program jest
niekonstytucyjny”, “Mówi ważny polityk”. Skoro politycy nie chcą się
podpisywać swoim nazwiskiem pod takimi sądami to znak, że nie są to
argumenty, które realnie zagrażają programowi. Choć brzmią dość groźnie,
nie powinny powstrzymywać Was od prób skorzystania z programu.
In
vitro budziło i pewnie jeszcze długo będzie budzić skrajne emocje.
Osobiście uważam jednak, że pary starające się o własnego maluszka
powinny mocno się do tych potyczek zdystansować i robić wszystko, by dać
sobie pomóc. Dla tych par najważniejszą informacją jest ta, że lipiec
już za 6 miesięcy! :) I już wtedy pierwsze 5 000 par może otrzymać
pomoc. Zróbcie wszystko, by znaleźć się w ich gronie! Bierzcie telefon w
dłoń i umawiajcie wizytę w klinice, a Wasze szanse wzrosną! :)
Pozdrawiam,
Majka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz